Bóg nienawidzi grzechu i grzesznika

Kategoria: Fragment

Przypowieści Salomona 6. „Tych sześć rzeczy nienawidzi Pan, a tych siedem jest dla niego obrzydliwością” I wiecie jakie są dwie z nich. Nie są to tylko niegodziwe czyny. Jest to „Składanie fałszywego świadectwa” Bóg mówi, nienawidzę tego, jest to obrzydliwością „Składanie fałszywego świadectwa, i sianie niezgody między braćmi.” Bóg nienawidzi tych którzy sieją niezgodę. Nie tylko tego co czynią. Pismo mówi „ich”. Przejdziesz przez sześć pierwszych rozdziałów Biblii, i co się dzieje? Bóg zabija każdego mężczyznę, kobietę, i dziecko którzy są na obliczu ziemi z wyjątkiem ośmiu dusz. Bóg nie nienawidzi jedynie grzechu. Wiecie, lata temu, mieliśmy traktat który ukazował arkę. Błyskawice, ciemne chmury, leje deszcz. I byli tam mężczyźni i kobiety desperacko, podczas gdy woda wzbierała, próbowali dostać się do arki. A z boku umieszczona była uśmiechnięta minka która mówiła, „Uśmiechnij się. Bóg cię kocha.” Ten traktat nie miał być śmieszny. Miał on ukazać jak niemądra jest większość współczesnego ewangelikalizmu. Kiedy idziesz na ten świat i mówisz ludziom aby się uśmiechnęli ponieważ Bóg ich kocha… Spójrzcie, Pismo nam mówi że cała ludzkość to dzieci gniewu. Jesteśmy obiektem Bożej nienawiści z natury. Nie zasługujemy na Jego miłość. Bóg mógł powiedzieć to: Noego umiłowałem, a resztę świata znienawidziłem. Widzicie, zostajemy wzburzeni – Paweł oczekuje że ludzie będą wzburzeni tylko gdy jest to „Jakuba umiłowałem, ale Ezawa znienawidziłem.” Tylko jeden i jeden. Boża miłość. Boża nienawiść. Ale co gdyż Bóg bierze cały świat a Jego nienawiść objawia się i zmiata On wszystkich z powierzchni ziemi? I ratuje jedynie osiem dusz? Takiego Boga mamy. I pozwólcie że wam coś powiem, kiedy Bóg zniszczył Sodomę i Gomorę, Piotr nam mówi, że On ich zniszczył. Zmienił ich w popiół jako przykład na to, co się wydarzy w obecnych czasach z bezbożnymi. Oszczędził On Lota. Jest to w całym Piśmie. Lota umiłowałem, Sodomę i Gomorę znienawidziłem. Jest to wszędzie. Kiedy Pan kogoś nienawidzi, w ocenie Pawła, nie jest to niesprawiedliwość. Czy Bóg jest niesprawiedliwy? Dlaczego? Ponieważ Ezaw był znienawidzony. Mówi, „Bynajmniej.” Bóg powiedział, „Zmiłuję się, nad kim się zmiłuję, a zlituję się…” Pamiętajcie o tym, miłosierdzie. Jeśli dostałbyś sprawiedliwość i dostałbyś to, na co zasługujesz za swój grzech, to dostałbyś pełną, totalną, głębię gniewu nienawiści, wzburzenia, i gwałtowości, zapalczywego gniewu Boga, i na to właśnie zasługuje rodzaj ludzki a my tak nie myślimy, i musi nam to być przypominane ciągle i ciągle, i to jest powodem dla którego chcę do tego powrócić. Bracia, jacy byliśmy z natury? Byliśmy dziećmi gniewu podobnie jak reszta ludzkości. Paweł mówi, że nie jest niesprawiedliwe ze strony Boga że nienawidził On Ezawa. Dlaczego? Ponieważ nie jest to niesprawiedliwe. Jest to sprawiedliwe. To oznacza że jest to słuszne. Jest to słuszne aby Bóg nienawidził grzeszników. I możecie być tego pewni, że jeśli Bóg kogoś nienawidzi, to jest to dlatego, ponieważ jest on godny nienawiści. Jeśli Bóg brzydzi się daną osobą, to jest to dlatego, ponieważ jest ona obrzydliwa. Jeśli Bóg jest kimś zgorszony to jest to dlatego, ponieważ jest on gorszący. Taka jest rzeczywistość, bracia. Bóg nie jest niesprawiedliwy, gdy nienawidzi ludzkość. Ponieważ ludzkość zasługuje na nienawiść z natury. Powinna być nienawidzona. Źli ludzie powinni być nienawidzeni przez dobrego i świętego Boga. Jest to jedyny słuszny wyrok. Bóg nienawidzi ludzkości. On zmiótł rodzaj ludzki z powierzchni ziemi w potopie. Dlaczego? Ponieważ ci ludzie mieli taki charakter, że wymagało to usunięcia ich z powierzchni ziemi. Sprawiedliwość tego wymagała. Bóg potępia jedynie tych, którzy są godni potępienia. A godnym potępienia jest cały rodzaj ludzki. Bez wyjątków. Możecie przeczytać w 3 rozdziale Listu do Rzymian. Nie ma ani jednego sprawiedliwego. I w przypadku, gdybyśmy pomyśleli: Cóż, może być jakiś wyjątek – nie masz ani jednego. Musi się nam to przypominać, przypominać ciągle i ciągle. Wiecie, mamy to odczucie co do świata – nie odczuwamy tego. Nie odczuwamy tego. Nie słyszymy nieustannie grzmotów i nie widzimy ciemnych chmur. Ale tak jak w 'Wędrówce pielgrzyma’, rozpoznawał on, że istnieje sztorm. Istnieje zniszczenie. Ono nadciąga. Jest tam na horyzoncie. Ale musimy wrócić spowrotem. Musi nam to być przypominane. Bracia, z natury, byliśmy dziećmi gniewu. Dziećmi Bożej nienawiści.