Wszystko jest próżne bez Chrystusa

Kategoria: Fragment

Macie wszystkich tych ludzi którzy poszukują. Czego szukają? Te myśli chodzą im po głowie. Jak mogę zarobić pieniądze? Jak mogę zdobyć piękniejszą dziewczynę? Jak mogę zostać seksualnie zaspokojony? Jak mogę dostać to czego chcę? Jak mogę dostać tą małą białą piłeczkę do tego dołku w mniejszej liczbie uderzeń? Jak mogę udoskonalić swoją grę w tenisa? Jak mogę upiększyć swój trawnik? Jak mogę usunąć tą nową rysę z drzwi mojego samochodu? Jak mogę zdobyć lepszy samchód? Jak mogę uniknąć zestarzenia się? Jak mogę uniknąć dostania się do tego domu starości? Jak mogę zdobyć ładniejszy dom? Jak? Jak? Jak? Myślą o tym: jak mogę polepszyć swoje relacje? Jak mogę być bardziej lubiany w pracy? Jak mogę mieć większe sukcesy w pracy? I wiecie dokąd to w końcu prowadzi? Do płaczu. Do wieczności bez Chrystusa. Jest to puste, puste, puste! Jest to życie które prowadzi donikąd. Wszyscy poszukują prawdy i wyjaśnień na to, dlaczego wszechświat funkcjonuje w sposób w jaki funkcjonuje. Wszyscy oni poszukują sensu życia. Wszyscy szukają, szukają, szukają. Dlaczego warto żyć? Jest to ta rzecz. Daj mi moją pasję. Będę kierowcą wyścigowym. Osiągnę w tym sukces. Wiem że jestem świetnym ogrodnikiem. Albo uzupełnij lukę – Będę piękna. Będę chodził na siłownię i będę miał wielkie bicepsy. I co z tego będziesz miał? Spójrz sto lat w przyszłość. Ich dusze są w piekle. Ich bicepsy gniją w grobach. A Bóg mówi że jest to marność. Jest to marność. Ludzie starają się umieścić kolejny teleskop Hubble – lepszy od poprzedniego. Dlaczego? Spojrzymy do najgłębszych zakątków wszechświata i ze wszystkimi naszymi naukowcami, i z całą naszą wiedzą będziemy próbowali zobaczyć w przeszłość do wielkiego wybuchu i znajdziemy w tym wszystkim sens. A potem są oni w piekle. Umarli bez Chrystusa, a to wszystko to piekło i marność. Wszystkie teorie, wszystkie religie, wszyscy bogowie – do czego to prowadzi? Marność. Pomyślcie o tym. Pomyślcie o tym. Mój ojciec był farmerem. Pracował w GM, ale był farmerem. Pomyślcie o tym. Opracowujesz strategię sadzenia roślin na polu. Kiedy je zasadzę? Jak je zasadzę? Przygotuję traktor. Pójdę na zewnątrz i będę orał pole. Dowiozę nawóz na pole. Upewnię się że nawodnienie jest na swoim miejscu. Zbiorę plony które mi wyrosły. Zmielę pszenicę na mąkę. Upiekę z niej chleb. Potem położę chleb na stole. Usiądę tam ze swoją rodziną i będziemy jeść. A potem umrzemy i pójdziemy do piekła. I powiesz, cóż, okropnie to ilustrujesz. Pomyślcie o Donaldzie Trumpie. Jeśli się nie upamięta… możesz walaczyć, żeby mieć swoje miliardy i osiągnąć sukces, i zostać prezydentem, ale umrzesz i pójdziesz do piekła. Możesz być religijny. Zdecydowałem że będę religijny. Zacznę chodzić do Grace Community Church. Może ci imponować głoszenie. Ale nigdy nie nauczyłeś się Chrystusa. Nie posiadasz tej rzeczywistości. Jesteś hipokrytą. I co się potem stanie? Umrzesz. I wiesz co, lżej będzie Sodomie i Gomorze niż tobie. Wszystko to było na marne. Widzicie, jest tak dużo religijnych ludzi. Myślą że zyskują sobie zasługi, ale na końcu, jest to nic nie warte. Czy kiedykolwiek widzieliście Katolików którzy odmawiają „Zdrowaś Maryjo”? Jest to próżne. Nie ma z tego nic dobrego dla duszy. Nie pozostawia to nic w duszy. Jest to puste. Jest to próżne. Jest to bezcelowe. Na końcu pozostawia cię pustym jak skorupa. Ruby i ja widzieliśmy to. Pojechaliśmy na tą wycieczkę. Chwała Bogu że mieliśmy balkon. Byliśmy w stanie spędzić dużo czasu w pokoju i być wspólnie ze sobą przez 7 dni. Ale wyszliśmy na zewnątrz. Wyszliśmy z pokoju i patrzyliśmy na ludzi. Ostatniego dnia wycieczki, mielibyście widzieć wyraz na twarzach tych ludzi. Pusty. Totalnie pusty. Dlaczego? To było ich niebo. Na końcu, to całe wyczekiwanie, wszystkie te miejsca które mieli odwiedzić, wszystkie te rzeczy, pozostawiły ich pustymi. To właśnie czyni ten świat. Po prostu bierze od ciebie, bierze od ciebie, bierze od ciebie. Oglądaliśmy film dokumentarny o Mike’u Websterze. Wiecie kim był? lat był profesjonalnym zawodnikiem futbolowym. Grał na środkowej pozycji dla Pittsburgh Steelers. Pamiętacie go? Był człowiekiem kóry miał to, co teraz znajdują w mózgach futbolowych zawodników. Świat po prostu bierze od ciebie. Zabrał od niego. Och, ludzie z Pittsburga kochali go i co się stało? Uszkodził swój mózg. Stracił zdolności intelektualne. Wszystkie te zderzenia z mózgiem. Zderzenie. Zderzenie. Zderzenie. Rozrywają one komórki na części. Uwalniają się białka, które w zasadzie blokują ich mózgi. Nie są w stanie już dłużej jasno myśleć. Tak, wygrywał nagrody Super Bowl. I umarł i poszedł do piekła. Pomyślcie co z tego miało jakąkolwiek wartość. Macie ludzi którzy pójdą jutro na swoje zajęcia i będą studiować. Dlaczego? Żeby mogli zdobyć dobrą pracę? Co potem? Inną pracę? Zazwyczaj ludzie zmieniają swoją pracę co trzy lata. A co potem? Będą oszczędzać na emeryturę? A co potem? Pewnego razu będziesz jechał do domu po mokrej drodze i będziesz miał czołową kolizję, i umrzesz, i pójdziesz do piekła. Bracia, to się właśnie dzieje wszędzie wokoło nas. Każde poszczególne życie bez Chrystusa jest próżne. Kończy się w piekle. Kończy się pusto. Te życia tutaj – wiecie dlaczego wyglądają tak pusto pod koniec życia nawet jeśli mieli 18 lat pełnych sukcesów w NFL? Wiecie dlaczego wyglądają tak pusto po siedmiodniowej wycieczce? Poszliśmy nurkować. Starałem się mówić pod wodą, po prostu wielbić Pana. To było tak piękne! I wiecie co? Dzień po tym jak wróciliśmy, byłem na Brackenridge idąc wzdłuż rzeki modląc się i myśląc o Panu, i myślałem że wróciłem do domu do tego. To było wspaniałe! Zobaczyłem jedną kobietę pod koniec tej wycieczki. Na jej twarzy był wyraz totalnej dewastacji. Dlaczego? Ponieważ w taki sposób funkcjonuje ten świat. Pozostawia cię niczym pustą skorupę. To wszystko. Obiecuje ci wszystko. A za tym stoi diabeł. I pozostawia cię pustym. Pustym. Próżnym. Bezcelowym Nie ma tam nic dla duszy. Po prostu marność. Ten fragment pochodzi z kazania: Nie tracimy już dłużej życia na marności