Jeżeli odrzucasz Pisma, to nie ma żadnej wymówki, musimy modlić się będąc wypełnieni Słowem Bożym, wiele razy niczego nie otrzymujemy ponieważ nie modlimy się, pamiętajcie „Nie macie, bo nie prosicie” Módlcie się o świeże objawienie Jezusa Chrystusa które widzimy w Pismach.
Bracia, bitwa rozgrywa się w umyśle, nasze myśli muszą być poddane Chrystusowi. Nasze myśli muszą być przeniknięte przez Boże Słowo.
Bracia, czy wiecie co Paweł robił? Pomyślcie ze mną! On zatrzymywał Pogan! Żeby myśleli, żeby analizowali, kładzie to przed wami, tak żebyście mogli to badać i możecie spojrzeć na to i powiedzieć, „W porządku, poganin jest próżny.” I wtedy słyszycie przesłanie podobne do wygłoszonego kilka tygodni temu o próżności umysłu; i zaczynacie patrzeć na to, „Wow, tacy właśnie byliśmy! Byliśmy poganami. Wszystko czemu oddawaliśmy się w naszym życiu, było zupełną marnością!” I tak właśnie zaczynamy myśleć. Za każdym razem gdy mamy pokusę powrotu do świata, powrotu do tego wszystkiego co nas wiązało, możemy pomyśleć, możemy logicznie pomyśleć. Możemy obudzić się rano i myśleć, „Nie chcę zmarnowac swojego życia. Muszę nałożyć na siebie nowego człowieka.” Widzicie bracia, zaczynamy myśleć. Tu się właśnie wygrywa bitwę.
Mogę zagwarantować, że jeśli ktoś z was twierdzi że jest Chrześcijaninem, i ciągle grzęźniesz w życiu, to nie myślisz prawidłowo. Nie nauczyłeś się właściwie Chrystusa; Nie masz prawidłowych myśli o Chrystusie; Nie nauczyłeś się Go właściwie. Coś jest nie tak.
Bracia, kiedy napełniacie swój umysł Słowem Bożym przez cały czas; Twoje Słowo jest prawdą, bracia, będziemy uświęceni przez tą prawdę. Ponieważ ta prawda przenika nasz umysł, ma wpływ na to jak myślimy. Spójrzcie, ta prawda przychodzi i uwalnia nas ponieważ zaczyna nas ogarniać. I przymusza nas, i prowadzi nas w kierunkach które są właściwe i które Bóg akceptuje. Bracia, to jest to. W taki sposób zewlekasz stare, i przestajesz myśleć, tak jak dawniej myślałeś.
W zasadzie, czym stary człowiek jest napędzany? Zepsutymi pragnieniami; i zamiast być napędzany przez zepsute pragnienia, zaczynasz być napędzany przez prawdę. Przez umysł który naprawdę myśli. przez umysł który widzi rzeczy właściwie.
Bracia, kiedy zaczynacie oceniać fakt; mówiliśmy o tym wcześniej. Bracia, jest sposób w jaki ludzie żyją; gdy zaczynają zdawać sobie sprawę, „Wow, moje życie jest krótkie. Mam tylko jedną szansę i wszystko co robię ma znaczenie. I stanę przed Chrystusem pewnego dnia i będę za to osądzony.” Zaczynasz pozwalac tej prawdzie kontrolować cię dzień po dniu. Jedną z rzeczy, bracia, kiedy byliśmy zgubieni było to, że próbowaliśmy NIE myśleć o tym! Staraliśmy się nie myśleć o śmierci! Staraliśmy się nie myśleć o Sądzie! Staraliśmy się nie myśleć o konsekwencjach grzechu. Staraliśmy się nie myśleć o piekle. Nie chcieliśmy o tym myśleć. Bracia, nasze umysły zostały teraz oświecone. Możemy wziąść prawdę i możemy myśleć, „Wow, wiesz co, gdy byłem zgubiony, nigdy nie odkryłem aby grzech mnie w końcu usatysfakcjonował. Nigdy nie doświadczyłem aby grzech dał mi to co obiecał mi dać. Grzech nigdy nie dał mi prawdziwego szczęścia w moim życiu.” Co zamierzasz zrobić teraz? Przestaniesz o tym myśleć? Przestaniesz myśleć o próżności? Widzicie, Paweł kładzie to przed wami, żebyście mogli to sprawdzić, i móc powiedzieć, „Tak, dokładnie takie było moje życie! Było zachłanne z wszystkimi swoimi zmysłowościami, byłem zatwardziały i nieczuły, i byłem z dala od życia Bożego, i tak, widzę że to wszystko jest prawdą!” I teraz zaczynasz myśleć, „Cóż, poczekaj chwilę. Jezus przyszedł na ten świat, i dano Mu imię Jezus ponieważ On miał zbawić mnie z moich grzechów.” I zaczynasz myśleć, On przyszedł na ten świat żeby wyzwolić mnie z tego teraźniejszego złego wieku. I zaczynasz myśleć, że istnieje przemożny ogrom mocy we mnie! I zaczynasz myśleć, i wiecie co, jeśli nie ma świętości w moim życiu, to czytam czytać gdzieś w 2 Liście do Tymoteusza, że nie jestem naczyniem do celów zaszczytnych przydatnym dla Pana. I tak jeśli naprawdę chcę żeby moje życie było użyteczne, to będzie również potrzeba świętości. Muszę dążyć do tego. Zaczynasz myśleć.
Wiecie, apostoł Jan ujął to w ten sposób: Nie wiemy czym się staniemy, ale wiemy to, wiemy to, że kiedy Go ujrzymy, będziemy do Niego podobni. I on mówi, że „każdy, kto tę nadzieję w nim pokłada, oczyszcza się” Cóż, jaka jest w tym logika? Cóż, logika jest taka. Spójrzcie, jeżeli wierzę że On mnie zbawił żeby zaprezentować jako świętego i bez zmazy przed Sobą; jeżeli wierzę że On przyszedł na ten świat żeby złamać moc grzechu w moim życiu, i uwolnić mnie do bycia gorliwym w dobrych uczynkach; jeżeli wierzę że nadchodzi dzień w którym będę musiał stanąć przed Nim i rozliczyć się; jeżeli wierzę że On Sam jest obrazem piękna; jeżeli uważam że to jest właśnie ta droga do bycia użytecznym w życiu; i rozmyślam o tym przez cały czas. Rozmyślam! Rozmyślam! Musimy myśleć, myśleć.
Bracia, pomyślcie co dzieje się w umyśle kogoś kto uczy się Chrystusa, kto słyszy Chrystusa, kto jest nauczany Chrystusa, co się dzieje? Cóż, on przygląda się, on rozmyśla. On myśli, myśli o tym czego się nauczył i on mówi, „To jest naprawdę ważne. To jest najważniejsza rzecz o jakiej kiedykolwiek słyszałem, tylko to sie liczy! To jest prawda.” Nie tylko, tak, sa inne rzeczy na tym świecie które są prawdziwe, ale – to jest JEDYNA prawda. Odkryłem coś co jest prawdą. Odkryłem coś co wykracza poza każdą inną rzecz, którą można odkryć. Pozwolę odejść raczej wszystkim innym rzeczom, niż odejść tej rzeczy. Poświęcę wszystko inne, dopóki będę miał tę jedną rzecz której się nauczyłem. Przesłanie Chrystusa, zaczyna opanowywać go, trzyma go, zawłada nim. Wypełnia jego myślenie.
Bracia, kiedy budzicie się rano i myślicie o tym jak cenny jest Chrystus, kiedy myślicie o tym jak wspaniały On jest, kiedy myślicie o tym jak, „Chcę zbliżać się coraz bardziej do Niego. Chcę żeby On mówił do mnie tego dnia. Chcę być świadomy Jego obecności objawiającej się w moim życiu, Chcę czuć to, chcę znać radość jaką to daje. Chcę doświadczyć rozpalenia tym.” Ale zdaję sobie sprawę, że są rzeczy które mogę robić w swoim życiu, które przeszkadzają mi w tym, które mogą zasmucać Ducha. Widzicie to i myślicie, „nie chcę żeby to się stało. Będę starał się żyć czystym życiem.” I za każdym razem jesteśmy napędzani z wnętrza. Jesteśmy napędzani prawdą która znajduje się w wewnetrznej istocie. Jesteśmy napędzani przez sposób w jaki myślimy. Bracia, to jest sedno tej sprawy. To jest to. Dlatego właśnie Słowo Boże są tak absolutnie ważne w waszym życiu. Bracia, powiem wam również to. Jeżeli to jest obraz Boga, na podobieństwo Boga zostaliśmy stworzeni, jeżeli to jest prawda, budzisz się i zdajesz sobie sprawę, Bóg zbawił mnie, jestem dzieckiem Boga. On stworzył mnie i umieścił Swój obraz we mnie. Czy możecie sobie wyobrazić co powiedział Piotr? Jesteśmy uczestnikami boskiej natury. To jest najbardziej oszołamiające stwierdzenie, to jest oszołamiające! Jesteśmy uczestnikami boskiej natury?!
Bracia, jedną z rzeczy którą powinniśmy nasączyć nasze myślenie jest to; jeżeli naprawdę Sam Bóg, jeżeli podobieństwo Boga, Boży obraz został wypalony we mnie, i ujawnia się w świętości i sprawiedliwości, jeżeli to jest naprawdę to, czym jest nowy człowiek, wtedy bracia, muszę być sterowany przez tą prawdę. Muszę przyjść do Słowa Bożego i muszę zobaczyć Boga w całej Jego sprawiedliwości, i muszę zobaczyć Boga w całej Jego świętości. Muszę to zobaczyć. Bóg jest święty, święty, święty, cała ziemia jest pełna Jego chwały.
Bracia, to nie opanuje waszej duszy jeśli nie zagłębicie się w tej Księdze. I mam na myśli że z modlitwą, i to robi różnicę. Przebywasz w Słowie i modlisz się czytając. Boże, pokaż mi, Boże naucz mnie, ukaż mi Siebie. Zaczynasz pozwalać rozpędzić sie bojaźni Bożej i chwycić cię; i Bóg jest w całej Swojej chwale i dostrzegasz Jego świętość.
Bracia, świętość, powiem wam to. Teologowie, próbowali wyjaśnić, to że Bóg jest święty, nie ma wątpliwości, że w tym zawarta jest realność czystości, bycia oddzielonym, ale wiecie, wszyscy zmagają się z tym. I myślę, że najlepszą metodą dzięki której zrozumiecie co oznacza świętość, jest po prostu patrzenie na Boga. To znaczy wzięcie Jego objawionego Słowa i poszukiwanie, i powiem wam, że prawdopodobnie świętość Boga nie jaśnieje nigdzie indziej z taka jasnością, jak tam na Krzyżu. Mam na myśli, co innego w świecie mogło sprawić żeby Sam Bóg cierpiał pod gniewem Samego Boga. Bóg cierpiący od Boga. Świętość Boga objawiona w absolutnej nienawiści. Jego oczy są zbyt czyste, aby mogły patrzeć na zło, i On nie może spoglądać na grzech, i grzech musi być ukarany, i On zmiażdży go Swoją potępiającą siłą tam gdzie grzech jest! I Chrystus stał się grzechem.
Powiem wam, po pierwsze i przede wszystkim w dziele Krzyża nie chodzi o nas. Chodzi o święte Boże imię. Chodzi o Boga wywyższającego Siebie samego! Bracia, zaczynamy to widzieć i to nas zaskakuje, i widzimy to. I jak sprawiedliwy On jest; jak absolutnie doskonały, jak wszystko związane z Bogiem jest prawe, całkowicie. Wszystko co On zrobił jest nieskazitelną doskonałością i sprawiedliwością.
I bracia, Chciałbym móc po prostu wycisnąć z stąd wszystko, właśnie teraz na tym miejscu, ale to nie jest sposób w jaki się to dzieje. To przychodzi w ciągu całego życia kiedy jest się w tym Słowie przez cały czas, studiując, i rozmyślając, i odkładając gdy bracia, gdy odkładacie tą księgę i nie jesteście jakoś poruszeni, dotknięci, gdy nie ma ona na was wpływu, albo jeżeli nie jesteście poruszoni przez tę prawdę, to nie czytaliście jej właściwie.
Bracia, jeśli lekceważysz tą Księgę, to nie ma żadnej wymówki. Mam na myśli, módlcie się czytając bracia. To robi wielką różnicę gdy się modlisz, kiedy szukasz Boga. Wiele razy nie mamy bo nie prosimy. Jedna z rzeczy, przyjdźcie do tej Księgi i po prostu błagajcie. Pamiętajcie, pamiętajcie bracia, pamiętajcie! Na co wskazałem Wam szczególnie w modlitwie Pawła, Spowrotem w rozdziale 1, modli się żebyśmy mogli mieć objawienie ku poznaniu Jego, potrzebujemy objawienia o Bogu, potrzebujemy objawienia Jego prawdy w naszych duszach.