Ufanie Chrystusowi po stracie małżonka

„Niedawno umarła moja żona. Od tamtej pory, uczyniłem więcej niż chodzenie do zwyczajnego kościoła – zanurzyłem się w kazaniach od Adriana Rogersa, Charlesa Stanley’a, Joyce Meyer, Joela Osteena, Davida Jeremiaha, Tonygo Evansa, Johna Hagee.” To są w zasadzie ludzie którzy głoszą w radiu. „Słuchałem również wielu innych. Poszukuję słowa od Boga – od Jego Syna i mojego Zbawiciela – Chrystusa, od Ducha Świętego i z mojego sumienia.” Więc, „Poszukuję słowa od Boga.” „Poszukuję słowa od Jego Syna, Chrystusa.” „Poszukuję słowa od Ducha Świętego” „Poszukuję słowa z mojego sumienia.” Poszukuje on słowa. „Oto moje pytanie: Kiedy czuję, słyszę, wyczuwam, czy wyobrażam sobie głos mówiący do mnie, o kierunku w którym powinienem pójść, o tym co powinienem uczynić, jak powinienem żyć, czy o wyborze jakiego powinienem dokonać, to jak mam wiedzieć, który głos mam posłuchać? Czy mam czynić to co chcę? Czy mam posłuchać głosu który spowoduje, że doświadczę największych ziemskich cierpień, w nadziei że jest to kierunek do zbawienia?