Radość pojawia się przed posłuszeństwem, a nie po. Jeśli tego nie zrozumiesz, naprawdę zmarnujesz wszystkie swoje dni. Radość nie jest wynikiem posłuszeństwa, radość jest wynikiem tego, co Bóg uczynił. Teraz twoja radość jest ustalona na stałym i stabilnym źródle. Jeśli twoja radość jest oparta na twoich działaniach, będzie ona rosła i malała jak wiatr. – Paul Washer
Transcript
Filary kroczenia z Bogiem To duży przywilej, być z wami tutaj dzisiaj To może być trochę nietypowe nie będzie to coś co, uważacie za zwykłe "niedzielne kazanie" będzie to raczej podobne do uczniostwa przyjrzymy się kilku bardzo prostym, podstawowym, ale bardzo ważnym prawdom mój cel jes taki: chcę widzieć w was większą radość. chcę widzieć was zachęconych to nie będzie kazanie które ma poruszyć emocjonalnie żebyś mógł wyjść stąd "napalony duchowo" ale ma nauczyć cię kilku rzeczy, którymi jeśli będziesz żył pogłębią one twoją wewnętrzną radość pogłębiona radość pogłębi każde dobro, które Bóg ci dał w życiu chcę żebyś był zachęcony często przyglądam się Bożym ludziom mam na myśli Bożych ludzi ludzi, którzy ukazują owoc zbawienia w swoim życiu a jednak, tak często są oni przygnębieni tak zamknięci w swoim sercu podeptani Nie chcę tego. To nie jest Boża Wola dla ciebie Boża Wola dla ciebie to odkrywać wszystko o Nim wszystko co zrobił wszystko co jeszcze zrobi dla ciebie żebyś to rozpoznał, uchwycił i chodził w tej mocy chcę zacząć od powiedzenia czegoś istnieją wielkie prawdy biblijne którymi musimy żyć ale często w sercu i głowie człowieka wierzącego są to po prostu puste frazesy bo możemy je wypowiedzieć możemy być przekonani, że są prawdziwe do pewnego stopnia ale nie potrafimy ich zrozumieć tak naprawdę nie wiemy, co one znaczą i jeśli używamy ich wystarczająco często, zaczynają one gryźć nasze serce bo mówimy rzeczy i wydaje się, że nie mają one mocy żeby nas przemienić pozwólcie że dam was przykład czujesz się zdeptany i przybity i ktoś przychodzi, mówiąc: musisz zaufać Bogu! "Dobrze, ale co masz na myśli?" co to tak naprawdę znaczy "ufać Bogu" "Musisz patrzeć na Chrystusa!" "Gdzie?" "Gdzie mam patrzeć?" "O czym dokładnie mówisz?" albo "musisz kontemplować i medytować Ewanglię" "Musisz posmakować i rozsmakować się w Ewangeli!" "Tak, ale co to właściwie znaczy?" "Jak mam to zrobić?" "O czym tak naprawdę mówisz?" albo "Hej, nie bądź przybity. Radość w Panu jest naszą siłą!" "Tak, wiem, też czytałem Nehemiasza." "Ale co to znaczy?" "Jak może to wpłynąć na moje życie?" byłem nowo nawróconym chrześcijaninem od około roku zafascynowany wiarą chrześcijańską i poszedłem posłuchać głoszenia Leonarda Ravenhill ale zanim głosił, młodsza osoba głosiła przed nim i głosił ponad półtorej godziny o tym jak powinniśmy chodzić w Duchu Świętym to było potężne krzyczał na nas, napominał nas, pouczał nas żebyśmy chodzili w Duchu Świętym po kazaniu podszedłem do niego i powiedziałem: "Naprawdę podobało mi się to kazania. Było naprawdę dobre." "Naprawdę chcę chodzić w Duchu" "Mam tylko jeden problem:" "nie mam pojęcia, co to znaczy." "Co oznacza "chodzić w Duchu?" spojrzał na mnie, spoważniał i zaczął głównie mnie ganić ale miałem szczęście, że stał za mną starszy wierzący student, ale wierzący już od wielu lat i stojąc za mną położył rękę na moim ramieniu i przesunął mnie i podszedł do tego głosiciela, mówiąc: "Nie odpowiedziałeś na jego pytanie." "Nie powiedziałeś mu jak chodzić w Duchu Świętym." "Nie powiedziałeś nam, jak to robić, podczas swojego kazania" i nie odpowiadasz mu jak to zrobić w tej chwili "Czy Ty chociaż wiesz, jak chodzić w Duchu Świętym?" chcesz zepsuć wiele kazań? podnieść rękę i spytaj ich, o czym mówią pytanie brzmi słyszymy te wszystkie wielkie prawdy ale czasami one tylko kręcą się w naszej głowie wszyscy wiecie, że istnieje coś takiego jak teologia systematyczna prawda? cóż dlaczego nazywa się teologią systematyczną bo to teologia którą przedstawia się w systematyczny sposób dlaczego to takie ważne? ponieważ ty i ja używamy kategorii tak robimy nie unikniemy tego myślimy, no wiesz: to jest rzeczywistość i to jest rzeczywistość z tego powodu: również to to jest ten sam sposób, kiedy studiujemy Biblię jak mogę wziąć te wszystkie prawdy wirującę wokoło i tak naprawdę umieścić w jakieś kategorii żebym mógł coś zrobić z nimi chciałbym przeczytać wam pewne oświadczenie, które zapisałem w mojej głowie około 3 rano w święto Dziękczynienia bo nie mogłem spać oto one: chcę powiedzieć o czterech filarach tylko czterech, prostych filarach możesz to nazwać "chrześcijańskiego życia" możesz to nazwać "cztery filary kroczenia z Bogiem" "cztery filary bycia pełnym odwagi/zachęcenia" "cztery filary prowadzące do posłuszeństwa" nie obchodzi mnie, jak to nazwiesz ale oto cztery rzeczy, które chciałbym ci dać wiedza/znajomość prawdy to pierwsza rzecz znajomość prawdy przejdziemy przez to osobno ale znajomość prawdy jest początkiem "Poznacie Prawdę..." o wszystkim o wszystkim w Biblii, o każdej dziedzinie chrześcijańskiego życia ważne jest znać prawdę musisz znać prawdę i umieć rozpoznać różnicę między prawdą, a kłamstwem to bardzo ważne to jest pierwszy filar, pierwszy fundament znajomość jaka jest prawda zrozumiane poprzez wiarę nie wystarczy tylko znać te rzeczy ale prawdziwie w nie wierzyć aby pomimo tego, że są niewidzialne, są wciąż wspanialsze mogę stać się większą rzeczywistością, niż ta widzialna a więc: znajomość Prawdy a potem ty, który wierzysz w tą Prawdę jako przeciwieństwo do wiary w kłamstwo znajomość prawdy wiara w to, co jest prawdziwe wierzenie temu, co jest prawdziwe i to, w życiu chrześcijanina zawsze będzie prowadzić do wewnętrznej radości im więcej poznasz prawdy o tym, kim jest Bóg o tym, co Bóg zarządził o tym, co Bóg zrobił i o tym, co jeszcze zrobi i każde z tych zdań mogę zakończyć: dla ciebie, dla ciebie, dla ciebie, dla ciebie im bardziej to uchwycisz i uwierzysz w to tym większa będzie twoja radość wewnętrza twoja radość wewnętrzna TUTAJ NIE WIEM CO TO ZNACZY XXXXX myślę, że to jest TA RZECZ, która napędza chrześcijan radość i ostatni filar to posłuszeństwo będę o tym mówił później, ale chcę żebyście wiedzieli radość wewnętrzna przychodzi przed posłuszeństwem poprzedza je i jeśli tego nie rozumiesz będziesz żył w rozsypce do końca życia radość nie jest skutkiem posłuszeństwa radość jest skutkiem tego, co Bóg zrobił więc teraz, twoja radość jest stała, na stałym i stabilnym Źródle kiedy twoja radość będzie pochodzić z twoich działań będzie zwiększać się i zmniejszać jak wiatr wzrastać i opadać jak burzliwe morze chwiejna niestała, zmienna cały czas Rozumiesz? teraz przyjrzymy się każdemu z nich każdemu z filarów są cztery, i znowu: znajomość prawdy wiara w prawdę która prowadzi do radości która prowadzi do posłuszeństwa dobrze, po pierwsze wiedza/znajomość znajomość, czego? chcę żebyś użył tego jako szablon, ja tak robię do czytania Biblii kiedy czytam Biblię czego głównie szukam pozwólcie na mały dygresję oto czego szukam głównie, gdy czytam Bibilię kim jest Bóg kim jest Bóg to jest mój numer jeden, gdy czytam jakikolwiek werset w Biblii co on mi mówi o Bogu co mi mówi nie tylko o Bogu, ale o Bogu dla mnie a potem co mi mówi na temat tego co Bóg obwieścił dla mnie co On obwieścił o mnie, o moim życiu co Bóg zrobił co On zrobił w historii, na świecie, w Ewangelii co zrobił dla mnie również i w końcu: co jeszcze zrobi ale spójrzmy: znajomość, kim jest Bóg to jest pierwsza rzecz której szukam, kiedy studiuje Biblię co mi mówi, na temat Boga ponieważ jeśli Biblia odkryje przede mną tego wspaniałego, wspaniałego Boga to zwiększy to moją radość wewnętrzną kiedy wiem, że ta wspaniała Istota jest w posiadaniu mojego życia Jeremiasz mówi tak: To mówi Pan: "Niech się nie chlubi mędrzec swoją mądrością i niech się nie chlubi mocarz swoją mocą, niech się nie chlubi bogacz swoim bogactwem!" Lecz kto chce się chlubić, niech się chlubi tym, że jest rozumny i zna o mnie iż Ja, Pan, czynię miłosierdzie, prawo i sprawiedliwość na ziemi, gdyż w nich mam upodobanie - mówi Pan. teraz, święci rozmawiałem wystarczająco dużo z wystarczającą liczbą z was żeby wiedzieć że często, kiedy studiujecie atrybuty Boga nie zachęca was to ponieważ studiujecie większość atrybutów Boga bez robienia tego w świetle Ewangelii stąd, kiedy słyszysz: "Bóg jest święty, święty święty!" kulisz się ze strachu bo patrzysz w lustro, widząc swoje życie i stwierdzasz: ja nie jestem tak święty i zamiast prowadzić cię do hymnów uwielbienia piszesz takie piosenki: *tekst piosenki* Jestem tylko robakiem, nadepnij na mnie, patrząc jak się wiję robisz coś w tym stylu widzisz więc, że świętość to coś czego powinieneś się bać dlaczego? ponieważ dostrzegasz rzeczywistość swojego grzechu ale nie patrzysz na Ewangelię świętość dla ciebie teraz, jest niesamowita Ten Bóg, nigdy nie zgrzeszy przeciwko mnie nigdy nie będzie przeciętny nigdy nie stanie się nieprzyzwoity ten Bóg, który jest dla mnie jest święty! potem słyszysz o Jego sprawiedliwości wszystko co zrobił, zrobił we we właściwy sposób w niczym się nie myli teraz, jeżeli widzę to w odłączeniu od Ewangelii, jedyną rzecz jaką dostrzegam to sąd ale jeżeli widzę to przez Ewangelię, mówię: "Jeśli Bóg jest ze mną, którz przeciwko mnie?" Jeśli Bóg... nie w 25% dla mnie nie w 75% dla mnie nie w 99% dla mnie ten święty, sprawiedliwy Bóg jest w 100% dla mnie i 100% jego świętości i 100 % jego prawości i 100% jego sprawiedliwości jest DLA MNIE jest po MOJEJ stronie rozumiesz to? to już nie jest dłużej przeciwko mnie tak więc kiedy spojrzę na to kim jest Bóg w świetle Ewangelii to wszystkie te rzeczy, które - gdy byłem grzesznikiem były przerażające dla mnie teraz są radością dla mnie już się ich nie boję nie dlatego, że patrzę w lustro, okłamując siebie i widzę jakąś idealną osobę, która tak naprawdę nie istnieje nie, ale dlatego że znam Ewangelię wszystko się zmieniło kiedy Paweł argumentuje: Kor 5:17 "...Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem..." "...stare przeminęło" "wszystko stało się nowe" o czym on mówi? prawdopodobnie mówi o ostatnich rozdziałach z księgi Izajasza gdzie mowa o nowym niebie i nowej ziemii TY jesteś początkiem Zdajesz sobie z tego sprawę? Ty jesteś początkiem nowego nieba i nowej ziemii Paweł mówi jeżeli spojrzysz w odpowiednim kontekście, generalnie mówi to: patrze na Chrystusa teraz, zupełnie inaczej i w świetle Chrystusa, patrzę na wszystko zupełnie inaczej na to, kim jestem przed Bogiem moja przeszłość, teraźniejszość i przyszłość Boża relacja ze mną, moja relacja z Bogiem zupełnie się zmieniła więc teraz, w świetle Ewangelii nie ukrywam się przed Biblią nie mówię już:"Oh, nie mów mi że On jest święty. To mnie przeraża" nie przeraża mnie to już ani trochę to niesamowite *tekst piosenki* opowiedz mi więcej, opowiedz mi więcej, proszę bo ten Bóg, który jest święty, prawy i sprawiedliwy i wszystko inne jest dla mnie rozumiesz to? dobra, ludzie z Georgii mówili chociaż AMEN On jest dla mnie widzisz to? teraz, co jeszcze nie tylko kim jest Bóg ale co Bóg obwieścił/zarządził co On obwieścił w sensie: przed założeniem świata co zapisał na temat tego co zamierza zrobić z tobą to niesamowite kiedykolwiek słyszysz słowo "przed-wiedza"(wiedza wcześniejsza) zrozum, że zawiera ono również Bożą suwerenność ale również zawiera idee jego planu który nie polegał po prostu na zlepieniu rzeczy razem jeżeli możemy w ogóle tak powiedzieć to zaangażowało jego wszystkie zdolności umysłowe myślał nad tym nie tylko to, że wybrał cie przed założeniem świata przed założeniem świata stworzył też plan, co z tobą zrobi spójrzmy na moment na stworzenie w Rzymian 8:21 "Że i samo stworzenie będzie wyzwolone z niewoli skażenia ku chwalebnej wolności dzieci Bożych." ku chwalebnej wolności dzieci Bożych. pomyśl nad tym całe stworzenie które "wzdycha i boleje" całe stworzenie, które się starzeje i płacze jest złamane, zrujnowane i brudne całe będzie uwolnione On to zarządził nie tylko wyzwolone, ale przeznaczone dla Dzieci Bożych to wystarczy żebym był wyjątkowo szczęsliwy drugi list św Pawła 3:13 "Ale my oczekujemy, według obietnicy nowych niebios i nowej ziemi, w których mieszka sprawiedliwość." wierzę, że w latach 70', nie było za dużo nauczania większość z was urodziła się w latach 70' ale nie było za dużo nauczania na temat eschatologii była masa złego nauczania na temat eschatologii chcę żębyście wiedzieli, że studia i to co Biblia objawia na temat rzeczy ostatecznych jest niesamowite i motywujące pozwala mi wiedzieć że wciąż czekają na mnie wielkie rzeczy w "skarbcu" wszystkie cuda i tajemnice znajomość Boga w największym możliwym stopniu poznanie Jego stworzenia, wszystkiego zawsze się wściekam na patriarchów, że żyli 900 lat mówię: "Boże, czemu ja nie mogę żyć 900 lat?" mimo wszystko, naprawdę chcę poznać dziedzinę fizyki chcę przestudiować inne rzeczy również jest tyle rzeczy w życiu, które chciałbym wiedzieć, których nie poznam pewnego dnia, wszystko to będzie wolne od zepsucia a ja będę się pławił w tym szukając chwały Boga pod każdym, idealnym kamykiem kontynuuje nie tylko co zarządził dla stworzenia, ale co zarządził dla ludzi Boga dla ciebie wiem, że patrzysz w lustro lustro Bożego Słowa i czasami jesteś obrzydzony samym sobą przynajmniej ja tak mam bez nadziei nie przynosi to radości wewnętrznej patrzę na siebie w lustrze posłuchaj co On mówi: "Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was - mówi Pan - myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją." Jer 29:11 tak, wiem że to było obwieszczenie do Izraela przez Jeremiasza i miało to związek z wygnaniem ale to jest skierowane do każdego z nas, do wszystkich Bożych ludzi czy naprawdę myślisz, że dał On swojego jedynego Syna i zrobił wszystkie te rzeczy żeby tylko - gdy pierwszy raz go zobaczysz w niebie - będzie miał groźne, potępiające spojrzenie z powodu twoich porażek? naprawdę zrobił TO WSZYSTKO, żeby móc potem tak zrobić? nie naprawił to naprawił to wszystko sprawił, że to wszystko jest dobre i dlatego mamy radość jest inna rzecz którą musisz zobaczyć to nie jest tak, że powiesz: "OK, musze zrobić kilka rzeczy w tym życiu, a moja wieczność będzie naprawiona kiedy wejde tam po Sądzie i kto wie jak to będzie, nie prowadziłem się tak źle." czy On naprawdę przelał krew swojego Syna, żebyś żył w ten sposób? czy to jest ta wielka nadzieja, jaką dał nawet najsłabszym ze swoich dzieci? absolutnie nie cała kwestia chwały, jaką Bóg otrzymuje z powodu naszego zbawienia polega na tym, że jest tylko jeden bohater i jest nim Bóg nikt inny nie jest bohaterem wszyscy inni zawiedli jest tylko jedna osoba, która dotrzymała przymierza jeden jedyny sługa Jahwe czasem odwiedzają mnie w domu świadkowie Jehowy, mówiąc: "Jesteśmy świadkami Jehowy" odpowiadam:"nie, nie jesteście" On ma tylko jednego świadka, i to nie jesteście wy to jego Syn czasami zwracam uwagę zawsze kiedy dyskutuję na temat literatury i pokazuję różnice między Tolkienem a C.S Lewis'em "Opowieściami z Narnii" a "Władcą pierścieni" we "Władcy pierścieni" jest dużo różnych bohaterów w "Opowieściach z Narnii" wszyscy zawiedli za każdym razem, i wszystko jest w rozsypce i wtedy przychodzi Aslan to jest chrześcijaństwo obwieścił to widzisz, cała idea przyjęcia przez Boga chwały polega na tym, że bierze On coś takiego, czym byłeś ty czym byłem ja odrzucony, potępiony, w błędzie na temat wszystkiego i bierze to i sam czyni to wspaniałym ty jesteś odbiorcą jeśli będzię jedna rzecz, która będzie wypisana na naszych czołach w wieczności będzie to: odbiorca (adresat/obdarowany) łaski tak więc patrzymy na to: czym i kim On jest, co obwieścił co zrobił dlaczego czytamy Stary Testament? żeby zobaczyć, czego dokonał w historii posłuchajcie co Paweł mówi w liście do Rzymian 15:4 : "Cokolwiek bowiem przedtem napisano, dla naszego pouczenia napisano, abyśmy przez cierpliwość i przez pociechę z Pism mięli nadzieje." wielu ludzi czyta Biblię, odchodząc od niej z poczuciem że zawiedli powinni odejść od niej, myślac no tak... ale Bóg jest większym zbawicielem udowonił to za każdym razem, za każdym razem, za każdym razem nigdy nie zawiódł dlatego też, nawet kiedy mój grzech jest uwypuklony, ten smutek może trwać przez wieczór potem wzchodzi słońce, bo wiem kim On jest wiem kim On jest nie możesz - chyba że jesteś samo-zbawiającym się faryzeuszem-legalistą nie możesz być radosny patrząc na własne odbicie w lustrze chyba że sam się zwodzisz radujesz się patrząc na Boga w Biblii znajdując to, jak niesamowity jest, poprzez historię patrząc na wielkich grzeszników, których on wybawił w historii Martin lloyd Jones po przeczytaniu dwóch tomów swojej biografii napisanej przez Ian'a Murray'a którą polecam każdemu wierzącemu to naprawdę grube książki, ale raz w życiu musisz przeczytać jedną lub dwie duże książki na końcu (życia) Martin lloyd jones, kiedy ktoś go odwiedzał, miał mu do powiedzenia tylko jedną rzecz: "Jestem wielkim grzesznikiem" "a Chrystus jest wielkim zbawiecielem" jestem wielkim grzesznikiem a Chrystus jest wielkim zbawicielem teraz, jeśli jesteś zagubionym, cielesnym członkiem kościoła złapiesz się tego, żeby użyć jako wymówkę aby grzeszyć ale jeśli prawdziwie się nawróciłeś, powiesz: "To jest wspaniałe, chcę być bardziej święty" ale tym razem z powodu radości zamiast strachu co Bóg uczynił w historii, co Bóg uczynił w Ewangelii posłuchajcie, list do Rzymian 8:32: "On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim darować nam wszystkiego?" nie oszczędził swojego Syna dla ciebie nie oszczędził swojego Syna dla ciebie dlaczego tak się zobowiązał dlaczego zapłacił tak wysoką cene dlaczego to zrobił? żeby mógł wstrzymywać swoją łaskę dla ciebie? żebyś mógł ciągle patrzyć na to, jak zły jesteś żeby mógł wpuścić nas do nieba, żebyśmy się tam źle czuli, bo jedyne co tam dostaniesz to mała chatka gdzieś na bagnach dlatego to zrobił? zrobił to w celu hojnego rozlania łaski na swoich ludzi żeby wziąć najmniejszego, najdrobniejszego, najdziwniejszego świętego i postawić go ponad serafinów rozumiesz to? stąd pochodzi radość wewnętrza kim On jest co obwieścił i co zrobił w historii, w Ewangelii, ale również w tobie w tobie czasami wierzący naprawdę nie ogarniamy bo patrzymy na innych wierzących i widzimy, że faktycznie przynoszą owoc, są prawdziwie wierzący i nie rozpoznajemy tego jak radykalnie Bóg ich zmienił jakim arcydziełem są w porównaniu z tym, czym byli wcześniej posłuchajcie, list do Rzymian 5:1 powinien wystarczyć, żeby sprawić że zaczniemy tańczyć "A nie tylko to, lecz chlubimy się też w Bogu przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, przez którego teraz dostąpiliśmy pojednania." tymczasowy pokój? pokój zależny od jakichś działań? nie pokój pokój Boży pokój wieczny pokój niezmienny pokój pokój przymierza ten który nigdy nie kłamie, obiecał ci pokój pokój wieczny, pokój zawsze, pokój teraz jesteś usprawiedliwiony jesteś prawnie uznany jako pojednany z Nim masz doskonałe prawo stać przed Nim nawet w zmartwychwstałym ciele w niebie, nie będziesz bardziej pojednany z Nim niż jesteś już teraz musisz w tym chodzić chodzić w tym co niewidzialne chodzić w Słowie drugi list do Koryntian 5:21 : "On tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą." sprawiedliwością Bozą wierzę że to był brat Jeff, który powiedział dzisiaj że nawet anioły nie są święte w Jego oczach ktoś się tak modlił to nie znaczy, że nagle niebo nie jest czyste że jest brudne lub że anioły są grzeszne oznacza to, że w porównaniu do Bożej świętości a Boża świętość jest całkowita podczas gdy inne świętości są jej pochodną wypływają z Niego ale ty otrzymałeś w Chrystusie sprawiedliwość Boga pierwszy list Jana 3:1 "Patrzcie, jaką miłość okazał nam Ojciec, że zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i naprawdę nimi jesteśmy" mogę posłużyć się kazaniem na górze, aż dojdziemy do momentu "wy choć źli jesteście..." pamiętacie jak Jezus mówi: "jeśli wy, choć źli jesteście" możecie zrobić to dla swoich dzieci nawet w moich dzieciach, w każdym z nich są najgorsze moment nieposłuszeństwa i mogę to powiedzieć z czystym sumieniem: w ich najgorszym momencie nieposłuszeństwa, zginąłbym za nie śmiercią pełną tortur i jeśli, będąc zły mogę tak powiedzieć jak dużo więcej Bóg mnie kocha Bóg kocha ciebie kiedy pastor Anthony nieustannie pouczał nas na temat małego poznania Boga wiecie co tu pojawia się problem wielu z was, kiedy słyszy: "zbyt małe poznanie Boga" jedyna rzecz, o jakiej myślicie to: " to co on chce mi przekazać, to że Bóg jest wielki, Bóg jest święty, Bóg jest..." nie, niskie poznanie Bożej miłości również mówimy o tych płytkich chrześcijanach i powierzchownych kościołach że mają zbyt niskie poznanie Bożej świętości i Bożej sprawiedliwości pozwól że zadam ci pytanie: masz niskie poznanie Bożej miłości? bo jeśli chodzi w potępieniu, jako wierzący twoje życie bazuje na tym co zrobisz a twoja radość pochodzi z tego co robisz zgadnij co: masz małe poznanie Boga małe poznanie Boga nie tylko odnośnie jego świętości i prawości, ale w odniesieniu do jego miłości nie rób tak widzisz, jeżeli wszedłeś do Królestwa, w końcu przeszedłeś przez drzwi do świata, w który trudno uwierzyć jego miłość jest tak wielka i tak bezwarunkowa że czasem masz ochotę Go poprawiać, chcesz Go upominać: "Panie, to jest niewłaściwe" "Nie powinieneś kochać mnie w ten sposób" Michael Card napisał wiele lat temu piosenkę o Gomer ("Song of Gomer") nie pamiętam... jak to było dobroć ojca, coś czegoś, łagodność przyjaciela, uśmiech zrozumienia wszystkim tym i wiele więcej, obdarzyłeś niewierną prostytutkę nigdy nie widziałem takiej miłości Ozeaszu jesteś głupcem bo jego miłość jest tak wielka ty taki jesteś, ja taki jestem "Nie Panie, nie wiesz czym ja jestem" "Tak, wiem, przed założeniem świata problem Paul polega na tym, że nie wiesz ile zapłaciłem" nie wiesz kim jestem więc przestań biegać wokoło bo wiesz coś na temat świętości i myślisz że masz szerokie poznanie Boga masz szerokie poznanie Bożej miłości? tak szerokie, że ludzie myślą że twoja ewangelia to niemalże antynomianizm? bo jeśli ewangelia którą głosisz nigdy nie była oskarżona o bycie antynomianizmem to prawdopodobnie głosisz legalizm bo ewangelia Pawła była oskarżana o antynomianizm w liście do Rzymian ostatniej cześci 5 rozdziału i na początku 6 i znowu: odnowione serce, słucha tych rzeczy i chce podążać za Bożym prawem nieodnowiona, religijna osoba słyszy te rzeczy i ma ochotę uciekać od Bożego prawa, bo go nienawidzi idźmy dalej nie tylko: kim jest Bóg, co obwieścił, czego dokonał w historii, w Ewangelii i w tobie ale co jeszcze zrobi to jest coś, co ja, jako wieloletni chrześcijanin ponad 30 lat jeżeli jest jakaś prawda, którą muszę sobie przypominać to jest ta, bardziej niż jakakolwiek inna prawda wiesz, ludzie mówią: to jest jedyne życie jakie masz, nie możesz wcisnąć "powtórz" to prawda ale to nie najlepsze, co może być to co na nas czeka: przyszła chwała pierwszy list do Koryntian 2:9 "Głosimy tedy, jak napisano: Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują." i nie próbuj nie waż się nawet bo zejdę do ciebie i ci przyłoże nie mów: ah, tutaj jest klucz dla tych, którzy Go kochają a ja nie umiem Go kochać idealnie możesz przestać? przestań! przestań to robić! On nie kocha cie dlatego, bo twoja miłość jest bezbłędna tautologia jaką mamy w 5 księdze Mojżeszowej, rozdział 7 brzmi w ten sposób, przed Izrealem: "Izraelu, czemu cie kocham? OK dam ci odpowiedź" "Izraelu kocham cię, ponieważ cię kocham" co ma na myśli to pochodzi ode mnie, to moja decyzja, ja tak wybrałem i zadecydowałem obdarzyłem cie swoją miłością, oto ona moja miłość nie zaczyna się od ciebie, nie utrzymuje się dzięki tobie, nie skończy się z tobą zaczyna się ode Mnie, na Mnie się utrzymuje, na Mnie się kończy kocham cie "Ale ja na to nie zasługuje" zamkniesz się w końcu?! widzisz Jimmi, nie musisz być kulturalny albo inteligentny, żeby tu głosić jestem dowodem na to wyjdź z tego jest taki doradca śmieszna rzecz, na youtube moja żona mi pokazała, mówi że jej się bardzo podobało ponieważ osoba przyszła do tego doradcy, opowiedziała o wszystkich swoich problemach doradca odpowiedział: "cóż, mogę odpowiedzieć jednym słowem: przestań" przestań list do Efezjan 2:6-7 "2:6 I wraz z nim wzbudził nas, i wraz z nim posadził nas w okręgach niebieskich w Chrystusie Jezusie Aby okazać w przyszłych wiekach... co Abz okazać w przyszłych wiekach że możesz mieć mały domek gdzieś na uboczu nie "Aby okazać w przyszłych wiekach nadzwyczajne bogactwo łaski swojej w dobroci wobec nas w Chrystusie Jezusie." Bóg cie uratował w celu pokazania całemu stworzeniu włączając w to moce oraz wszelkie władze i zwierzchności jak dobry jest dlatego cię zbawił i dlatego cie wybrał, niezbyt szlachetnego niezbyt mądrego, nie największego, nie najsprytniejszego dlaczego - mówi św. Paweł - dlaczego wybrał tych zwykłych, najsłabszych, nie wybranych do czegokolwiek dlaczego? żeby mógł ukazać swoją dobroć rozlewając swoje najwspanialsze błogosławieństwa zamieniając dziedzictwo własnego Syna na najgorszą rzecz, jaką mogła mu zaoferować ludzkość wyobraź sobie, że ktoś ma złą opinię miliarder miał złą opinię(wśród ludzi), ponieważ nie udzielał się charytatywnie tak więc wybiera ciebie i mówi: " Potrzebuje cie do wyjątkowo cel" "obdarze cię całym swoim dobrobytem, żeby - za każdym razem, gdy ktoś spojrzy na ciebie - zrozumie, jak miłosierny, dobry, kochający i chojny jestem" ilu z was by się na to pisało? to właśnie zrobił Bóg powiem jeszcze inaczej kiedy wejdziesz do pełni chwały(nieba) to będzie lekcja poglądowa dla całego stworzenia dla stworzenia którego nawet nie znamy albo nie rozumiemy i spojrzą najpierw na to, kim byłeś potem, kim jesteś teraz czego Bóg dokonał łaska, jaką Bóg wylał na ciebie i będą chwalić Pana w sposób, w jaki nie chwaliły go nigdy wcześniej gdyby nie zrobił tych dobrych rzeczy dla ciebie ale na tym się nie kończy jeżeli możemy powiedzieć, że w niebie jest jakaś chronologia albo że następuje tam dzień po dniu jeżeli możemy tak założyć, żeby nasz mózg mógł to pojąć każego dnia Bóg będzie zwiększał łaskę, obdarzał bardziej i bardziej, każdego dnia żeby każdego dnia, całe stworzenie mogło patrzyć na ciebie i mieć większy obraz(poznanie) jak dobry jest Bóg i chwalić go w większym stopniu ludzie, to wspaniała przyszłość to niesamowite wspaniałe czasem, kiedy pracuję nad książką, nad Ewangelią i przychodzę do biura, ludzie pytają: "co wczoraj studiowałeś?" "On jest wspaniały, jest wspaniały" nie ma znaczenia jaki znam język, nie ma słowa nie mogę... jestem tak bardzo zły to, co na ciebie czeka jest tak wspaniałe Jedyny, który czeka na ciebie Jego imię jest wspaniałe teraz, co musisz zrobić widzisz, najpierw robisz tak: po pierwsze, czemu studiujemy Biblię? studiujemy Biblię, żeby wiedzieć jaka jest Jego wola, ale to na inne kazanie ale mówię teraz o tobie, twojej radości, twoim zachęceniu dlaczego studiujemy Biblię żeby wiedzieć, kim On jest i im bardziej wiemy, kim On jest, tym większą mamy w sobie radość jeśli widzimy Go w świetle Ewangelii albo naszą relacje z Nim w świetle Ewangelii co on obwieścił na twój temat, to jest niesamowite powiedz mi więcej, chce wiedzieć, cóż to takiego wiem, że niektórzy z was są tak "duchowi", że nie ma to dla nich znaczenia ale dla mnie ma jestem podekscytowany, jak dziecko w Boże Narodzenie, chce wiedzieć co ma nadejść, to jest tak dobre, co on obwieścił co zrobił jestem wolny, jestem naprawdę WOLNY nie muszę iść o milimetr w lewo albo w prawo żeby być bardziej kochanym przez Boga nie muszę robić nic, nic mniej, nic bardziej jestem miłością Boga i On zarządził te wszystkie rzeczy dla mnie zrobił te rzeczy, dla mnie i jeszcze zrobi, tak wiele dla mnie i dla ciebie że nawet tego nie ogarnę, umysł nie może tego pojąć rozumiesz to? co więc musimy robić musimy mieć wiarę musimy czytać Słowo i wierzyć w nie wierzyć w to, co Bóg mówi nie w to co myślisz jestem zmęczony twoją fałszywą pokorą, która wchodzi temu w drogę nie chodzi o to, co myślisz o sobie chodzi o to, co myślisz o Bogu i przestań wierzyć w kłamstwa, które cię okradają i zabijają radość w tobie wierz w to co Bóg mówi o sobie teraz, czym jest wiara? wiara jest pewnością rzeczy których z nadzieją oczekujemy i przekonaniem o rzeczach, których nie widzimy czym takie stwierdzenie różni się ode mnie skaczącego z dachu, bo pomyślałem(uwierzyłem) że jestem Piotrusiem Panem jak możesz mieć pewność czegoś, na co masz nadzieję przecież MASZ NADZIEJĘ, jak możesz miec pewność, że to się w ogóle wydarzy jak możesz mieć pełne przekonanie, że coś czego nigdy nie widziałeś na oczy - istnieje jak? ponieważ Bóg tak powiedział bo Bóg to powiedział w swoim Słowie widzisz dlatego wiara jest niemożliwa w oderwaniu od Bożego Słowa (Biblii) i dlatego wiara jest umacniana przez Boże Słowo zobacz, nie mogę ci nakazać, żebyś czytał Słowo Boże bo czytasz Słowo Boże i odchodzisz nieszczęśliwy bo nie rozumiesz pewnych kwestii we właściwy sposób musisz podejść do Słowa Bożego w świetle tego co Bóg zrobił w Ewangelii dla ciebie wtedy to rozumiesz i jest to niesamowite niesamowite i zaczynasz szukać tych wszystkich rzeczy, i wierzysz im najlepszą ilustracją czym jest wiara inną niż ogród Getsemani i nasz Pan w Getsemani najlepszą ilustracją wiary jest Abraham w liście do Rzymian 4 rodział Rz 4:19 "I nie zachwiał się w wierze, choć widział obumarłe ciało swoje, mając około stu lat, oraz obumarłe łono Sary;" kontemplował nad tym i jest napisane Rz 4:20 "I nie zwątpił z niedowiarstwa w obietnicę Bożą, lecz wzmocniony wiarą dał chwałę Bogu," Jak oddajemy chwałę Bogu? wierząc mu chcesz zacząć bójkę? nazwij kogoś kłamcą chcesz uhonorować kogoś? zaufaj mu zaufaj mu i wałęsanie się z tą całą pokorą i samoumartwianiem biciem się i całą resztą to nikomu nie oddaje chwały naprawdę, nikomu chyba że tobie "lecz wzmocniony wiarą dał chwałę Bogu, Mając zupełną pewność, że cokolwiek On obiecał, ma moc i uczynić." jest to uwierzenie w Bożą wierność skąd masz wiarę? masz wiarę stąd, że ufasz w Bożą wierność i moc, zdolną do zrobienia wszystkiego, co obiecał On nigdy nie zawiódł nie wiem, czy zdajecie sobie z tego sprawę czy nie nigdy i nigdy nie zawiedzie też ciebie coś co było mówione już przez Martyna Lloyd-Jones'a było mówione przez wielu doradców i pastorów brzmi tak: musisz głosić Biblię swojemu sercu i przestać pozwalać swojemu sercu głosić tobie musisz głosić Biblię swoim myślom i przestać pozwalać próżnym myślom w swojej głowie, głosić tobie musisz przestać jak zabiła Szatan? czy biega wokoło z maczetą? kłamie tak zabił Adama i Ewę i wszystkich innych, których kiedykolwiek zabił, kłamał jak masz chodzić w radości? uwierz w to, co powiedział Bóg, a nie twój wróg uwierz w to wierzysz w to odnawiasz swój umysł w Słowie Bożym do tego stopnia że to, co Bóg powiedział jest dla ciebie bardziej rzeczywiste niż to co widzisz w lustrze albo co widzisz dookoła siebie głoś swojemu sercu powiedz twojemu sercu, żeby się zamknęło więc kiedy idę do kościoła i ten kto głosi, mówi: "dzisiaj podzielę się tym, co mam w sercu" wychodzę, nie obchodzi mnie co ma w sercu nie chcę wiedzieć co ma w sercu chcę wiedzieć, co Bóg powiedział teraz, radość radość skąd pochodzi radość? większość ludzi, z którymi rozmawiam, czy to przyznają czy nie ich radość pochodzi z tego co robią (działania) i dlatego ich radość nigdy nie jest silna chyba że są zwodzącymi siebie, samozbawiającymi się faryzeuszami słuchajcie, nie uczę tutaj antynomizmu jestem oddany Chrystusowi, cierpiałem dla Niego, ryzykowałem życie, i dużo dla Niego straciłem w moim własnym życiu, mogę z czystym sumieniem tak mówić nie uczę antynomizmu, lub tego że posłuszeństwo nie jest ważne chcę wam tylko powiedzieć że radość wewnętrzna nie pochodzi z posłuszeństwa po 30-stu kilku latach w Biblii, zrozumiałem to radość pochodzi nie z moich dokonań, lecz Boga i ta radość z Bożych idealnych, nieskazitelnych działań (bez zarzutu) taka radość pobudza posłuszeństwo pławienie się w tym, kim jest Bóg, co zrobił dla ciebie i jak DOBRY jest to jest dobre! to wytwarza posłuszeństwo radość nie wiem nawet jak zdefiniować to słowo poza użyciem innych słów(synonimów) zapewnienie, pewność/przeświadczenie, nadzieja, wdzięczność serca wdzięczność serca wesołość serca ale nawet więcej niż to zapewnienie, pewność, pokój teraz, zapisałem sobie kiedy wszystko to, kim Bóg jest wszystko co zrobił i wszystko co zrobi jest uchwycone przez ciebie jest ogarnięte przez ciebie uwierzyłeś w to zacznie to "produkować" radość w tobie która jest niezależna od czegokolwiek, tylko Boga twoja radość nie będzie zależna od okoliczności twoja radość nie będzie zależna od twoich działań twoja radość będzie zależna od niezmiennego Boga który wykonuje wszystkie dzieła idealnie rozumiesz to? i tam musi ona być stamtąd musi pochodzić musi pochodzić od Niego posłuchajcie, ks. Nehemiasza 8:10: "... nie smućcie się, wszak radość z Pana jest waszą ostoją." co to znaczy? o radość, która pochodzi, wychodzi z Boga i wiem co twój mózg teraz robi: "Tak, pochodzi od Boga jeśli jesteś Mu posłuszny" nie, pochodzi ona z faktu, kim jest Bóg kim jest Bóg co Bóg obwieścił co zrobił, co zamierza zrobić uchwyć to i to prowadzi, do radości inna rzecz jaką powiedziałem zapisałem tutaj: jeżeli nasza radość jest rezultatem naszej wiary w to kim jest Bóg i poprzedza posłuszeństwo wtedy nasza radość nie będzie pochodzić z naszych działań ale Bożych widzisz różnice? u większości ludzi i ich kategoryzowaniu ich radość przychodzi po zrobieniu czegoś i bazuje na tym teraz, wszyscy wiemy, że grzech przynosi smutek nie mówię, że nie i że posłuszeństwo przynosi radość nie mówię, że nie ale oto co musisz zrozumieć to kim jesteś, i cała twoja radość musi pochodzić z Jego działania, a nie twojego z tego kim On jest nie tego, kim jesteś ty teraz zakończę, mówiąc to porozmawiamy chwilę o posłuszeństwie radość pobudza posłuszeństwo wzmacnia nas do tego, że możemy być posłuszni zachęca nas zachęca nas to niesamowite, możesz wziąć atlete trenuje bardzo bardzo ciężko, i każdego dnia załamuje sie coraz bardziej bo doszedł do miejsca, gdzie nie dostrzega już progresu nie staje się ani szybszy, ani silniejszy co się dzieje? jest okradany z radości i co się dzieje? chce się poddać "To nie ma sensu, czemu dalej to robić, po co dalej próbować" i nagle ktoś przechodzi obok i mówi: "Stary, przyglądałem ci się ostatnio "dobiegasz dużo szybciej do mety" "Stary, pamiętasz dzień jak przerzuciłeś tego gościa? To było niesamowite, jesteś dużo silniejszy "Wiesz, wcześniej miałeś słabe nogi, ale teraz... dajesz czadu" więc co robi? uderza prosto na siłownie następnego dnia ożywiony(pokrzepiony) ja was nauczę jak to pochodzi ze znajomość Bożych obietnic, ale pozwólcie że się tu zatrzymam byłem w miejscu, która ma telewizję kablową rok, dwa lata temu i włączyłem TV i leciał Joel Osteen i przesłuchałem jego kazania i było ono mocno przekonywujące dajmy chwilę temu "wsiąknąć" wierzę, że to co mówił, było bez kontekstu i niewłaściwe bo kiedy mówił o wszystkich wielkich rzeczach, jakie Bóg dla ciebie przygotował w swoim skarbcu dla swoich ludzi były bardziej materialne typu domy sukcesy, miejsca pracy i wszystkie te rzeczy moment w którym byłem mocno napomniany, był taki on świetnie pokrzepiał innych, całym sercem, naprawdę to robił pokrzepiał ludzi w rzeczach, które Bóg ma dla nich ale mylił się co do tego, co jest ważne zupełnie się mylił a potem zapytałem siebie: jak ja pokrzepiam (zachęcam) ? jakim błogosławieństwem jest dla mnie, gdy ktoś przychodzi do mnie i podnosi mnie na duchu w sensie "dobrze się spisujesz, to było świetne, zrobiłeś postęp" jak to dodaje mi skrzydeł i zauważyłem że to dodaje skrzydeł każdemu byciem zachęconym, dodawanie otuchy innym ludziom poprzez wykazywanie im jesteście na to gotowi? dobra, w nich samych tak, to jest biblijne Bóg działa dobro w swoich ludziach Paweł był przekonany co do dobroci ludzi, do których pisał Bóg zrobił coś niesamowitego w tobie widzę dobre rzeczy w tobie zobaczcie na kościół w Koryncie mieli problem ze zrozumieniem zmartwychwstania niektórzy z nich odrzucali fizyczne zmartwychwstanie i inne rzeczy się działy ale jak Paweł zaczyna ten list w 1 liście do Koryntian mówi o całym dobru, jakie w nich dostrzega jakiego Pan w nich dokonał nie wydaje mi się zbytnio że jako ludzie Boga, przynajmniej ja nie robię tego zbyt często "Wow, bracie, siostro, to było niesamowite" "jestem tak dumny z chwały Bożej, która jest w tobie" tak zadowolony idź dalej, zmagaj się, nie poddawaj się do naszych dzieci często jedynym momentem, kiedy rodzice coś mówią do swoich dzieci jest gdy mówią im co zrobiły źle ale żeby je zachęcić "zrobiłeś postęp" dobrze Ci idzie, nie ustawaj widzicie posłuchajcie listu do Hebrajczyków 12:2 o radości która napędza "Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na [jego] hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga. " to go motywowało, mobilizowało radość która przyjdzie po ciemność tego poranka radość, która przyjdzie która pokrzepia, napędza Derek Kidder napisał tak z jego komentarzy na temat Starego Testamentu: pisze "to taka radość, gdy Nehemiasz mówi "radość w Panu jest naszą siłą" mówi taka radość jest pokrzepiająca nie jest eskapizmem ani czymś nieuzasadnionym posłuchajcie, Charles Simeon, który jeśli możecie zdobyć jego komentarze, proszę zróbcie to jego wyjaśniające teksty są naprawdę dobre pisał on obszernie o tej kwesti i chcę to przeczytać, żeby pokazać wam, że sam nie zmyślam powiedział dwie rzeczy na temat radości pierwsza: "radość rozporządza działaniem" (zaczyna je) sprawia, że jesteśmy gotowi do działania "strach i smutek przygnębiają i obciążają dusze" czy mówię teraz do kogoś tutaj? "strach i smutek przygnębiają i obciążają dusze" "ogarniają one i odrętwiają nasze władze umysłowe i cielesne" trzymają nas z dala od podejmowania jakichkolwiek zachęcających rozważań paraliżują nas do przynoszenia ulgi innym ludziom odciągają nas od najważniejszych obowiązków nie możemy się modlić, albo mówić, lub robić czegokolwiek z przyjemnością ale w przeciwieństwie radosna radosna postawa moja radosna postawa ożywia dusze możesz być typem osoby z głową w chmurach która mówi: wszystko idzie beznadziejnie? włóż sobie wiśnie na ucho albo cokolwiek, włóż kwiatka do kieszeni i po prostu idź dalej nie mówię o czymś takim mówię: przestań patrzeć na te rzeczy i zacznij widzieć je w świetle tego kim jest bóg co Bóg obwieścił, co Bóg zrobił co Bóg jeszcze zrobi dla ciebie mówi: taka radość podekscytowuje dusze Dawid dobrze znał efekt, jaki powoduje radość i każdy mógł bezpiecznie przyjąć jego rozwiązanie posłuchajcie co mówi w Psalmie 119 wers 32 "Biegnę drogą Twoich przykazań, bo czynisz moje serce szerokim" czy kiedykolwiek twoje serce było poszerzone przez radość widzę to bardzo przejrzyście, bo jestem tak słaby to jak myślisz, jest bardzo ważne mogę wejść do swojego biura i ktoś nagle powie: "stary, niszczą cię własnie w internecie, atakują cię, jest gość, który rozrywa cie na kawałki" a wchodzę do swojego biura, no wiecie, "chce umrzeć" i nagle ktoś wchodzi i mówi: "Tak, Paul, na prawdę cię rozszarpują" mówi: "ciebie, MacArthur'a, Piper'a i Sproat'a.." myśle: "ok przynajmniej nie za zrobienie czegoś głupiego" czuje się dobrze teraz zwykła zmiana wiadomości, jak to wpływa na moją dyspozycje i rozwesela mnie kiedy usłyszałem początek wiadomości, nie mogłem nawet pracować po prostu siedze bez życia kiedy słyszę dalszą częśc, jestem gotów działać znowu widzicie? jak bardzo wpływa na nas co myślimy, w co wierzymy dalej, mówi tak "radość przysposabia do cierpienia" "kiedy Duch jest przygnębiony, najmniejsza próba jest brzemieniem" w tym czasie jesteśmy skłonni do marudzenia(denerowania/przejmowania się) i szemrania zarówno przeciwko Bogu jak i ludziom postrzegamy nasze trudne doświadczenia życiowe jako efekt świętego Bożego gniewu nasz "nieobecny Bóg" cierpię z powodu Bożego gniewu lub dlatego że spojrzał na coś, co zrobiłem postrzegamy próby jako efekt Bożego gniewu lub obojętności Boga dajemy ujście swojemu oburzeniu przeciwko narzędziom jakimi się posługuje ale kiedy dusza jest radosna, na nieszczęscia pada światło jak mało uwagi przykładali Paweł i Sylas do ich uwięzienia jak bardzo gotowy był Paweł, aby oddać całe swe życie za Jezusa to dotyczy doświadczenia każdego, prawdziwego chrześcijanina mam tak bardzo dość ludzi, którzy myślą, że św. Paweł był gotów oddać życie ponieważ był dużo bardziej uduchowiony niż ktokolwiek z nas przestań przestań ubóstwiać ludzi był gotów by oddać swoje życie bo uchwycił cząstke tego wszystkiego, co zostało nam w pełni dane w Biblii kim jest Bóg, co Bog postanowił, co Bóg zrobił co Bóg zamierza zrobić i dlatego właśnie musisz czytać Biblię musisz czytać Biblię i zadawać te pytania ostatnie: posłuszeństwo będzie bardzo szybko posłuszeństwo jest umocowane na wierze musisz to zrozumieć załóżmy, że mam zrobić coś konkretnego i może jest to coś, co jest przeciwko światu przeciwko ziarnu, przeciwko mojej osobowości a Biblia mówi: zrób to! a diabeł na świecie mówi: nie rób tamtego, zrób to nie możesz oderwać posłuszeństwa od wiary, rozumiecie to? w jaki sposób posłuszeństwo pojawia się, ponieważ wierze w to, że Bóg jest prawy(ma słuszność) że to co mi mówi, jest właściwe i najlepsze dla mnie natomiast tamto, w co wierze, jest kłamstwem tak więc przez wiarę, robię to, ponieważ wierze, że Bóg mówi prawde posłuszeństwo zaczyna się od wątpliwości względem Boga "Czy na pewno Bóg powiedział..." kolejna rzecz posłuszeństwo jest pobudzane przez radość wewnętrzną już to mówiłem kiedy moje serce jest pełne radości naprawdę - pełne radości - nie poskromisz mnie jestem gotowy walczyć z piekłem z pistoletem na wode gotowy zrobić wszystko posłuszeństwo nie jest brzemieniem ale drogą do bezpieczeństwa i pokoju i radości to jest jak koło czemu posłuszeństwo przynosi radość? posłuchajcie mnie teraz, zwłaszcza młodzi ludzie dlaczego posłuszeństwo bierze się z radości i przynosi radość? mam 54 lata i sporo się nauczyłem i jednej rzeczy nauczyłem się na pewno: osądowi ludzi, nie można ufać mojemu osądzaniu siebie, nie można ufać a więc, to znaczy że jeżeli to, co mówi Biblia jest prawdą to wszystko, co robię w życiu, ma wielkie znaczenie i oddziałuje na wieczność więc to moje życie, tak małe, takie jakie jest moje życie, każdy jego moment ma znaczenie jak bardzo przerażony i niepewny bym był, gdybym nie miał mapy gdybym nie miał kompasu, gdybym nie wiedział, w którą strone iść co mam zrobić gdybym nie wiedział, co mnie niszczy, a co daje życie tak naprawdę jak okropne by to było wiedzieć, że to życie ma znaczenie a ja nie potrafię rozsądzać, jak mam przez nie podążać nie mam poczucia bezpieczeństwa, nie mam pokoju, nie mam nic jestem jak "odetnijcie line, niech statek będzie rzucany przez fale" nie mam nic czego mogę się złapać ale jeśli przykazanie Boże są światłem dla moich stóp jeśli są drogą dobrze wydeptaną przez niezliczoną ilosć świętych którzy przy końcu, potwierdzili że każde przykazanie jest prawdziwe, dobre i święte i sprawiedliwe chłopie, jaką pewność mi to daje na jakiej podstawie mam żone? ze wszystkich rzeczy, co może być bardziej znaczące niż bycie zawierzonym z żoną jeśli bym nie wiedział jak to robić, jeżeli nie byłoby wszechmocnego, wszechwiedzącego Boga mówiącego mi: "idź tą drogą" byłbym przerażony ponieważ sam mówię, młodmy facetom, zawsze kiedy doradzam w sprawie małżeństwa "wszystko, co mówi ci ciało, że masz zrobić - nie rób tego" poddaj się prawu Bożemu naucz się, jak żyć z tą kobietą moje dzieci moje własne życie wszystko to jak pracuję, wszystko nie wiedziałbym co robić nie ufam sobie, z całą pewnością nie zaufałbym tobie potrzebuję czegoś większego i wspanialszego nie błąkam się bezcelowo bo jest cel wnioski jakie jest źródło tej wiedzy i tej wiary, która prowadzi do radości i pobudza posłuszeństwo, jakie jest jej źródło teraz jeżeli oczekujesz tutaj czegoś magicznego, nie znajdziesz tego po pierwsze odnawianie umysłu w Słowie Słowo jest jedynym źródłem prawdziwej wiedzy ale podchodzenie do Słowa, nie jak do mapy życiowej albo zbioru przykazań, na ktorych możesz zbudować jakies bezpieczeństwo podchodzenie do Słowa przede wszystkim dążąc do poznania, kim jest Bóg poznania, co Bóg obwieścił, co zrobił i co jeszcze zrobi z tobą również pielęgnowanie naszej relacji z Bogiem i czerpanie siły od Niego czerpanie siły z modlitwy wszystkie studia biblijne na świecie, bez modlitwy, nie będą zbyt pomocne przykro mi i wiem, że czasami twoje ciało nienawidzi modlitwy równie mocno jak moje ale wiedz to w prawdziwej wspólnocie Bożych ludzi kiedy list do Rzymian 12:1-2 mówi nam, aby odnawiać nasz umysł wielu ludzi automatycznie mówi: "ten fragment mówi o Biblii" cóż, Biblia nie jest tu wspomniana wierzę, że odnawianie umysłu dokonuje się głównie przez Biblię ale również chodzi o odnawianie umysłu poprzez modlitwę poprzez rozmowę Bożą rozmowę Bożą wspólnotę przez prawdę, i uwielbienie i muzykę i wszystko, co z tym związane dlatego powinniśmy uważać, w jakim środowisu, atmosferze, jesteśmy ale proszę was, święci, proszę błagam was, spójrzcie nie żyjcie w ten sposób nie kontynuujcie tego jeżeli mógłbym dać cokolwiek jeżeli miałbym modlić się o jedną rzecz dla was w sensie, bardziej niż cokolwiek jeżeli prawdziwie jesteś dzieckiem Boga i mógłbym podarować Ci jedną rzecz to byłoby: abyś mógł pojąć część Jego miłości do ciebie to byłoby to naprawdę jestem zmęczony, patrzeniem jak jesteście zmęczeni jestem zmęczony, patrzeniem jak ja jestem zmęczony jeśli mógłbyś, mam na mysli... jeśli uchwycisz tylko tą jedną rzecz On mnie kocha niezmiennie ilustrując to, obiecuje, teraz już ostatnie kiedy byłem w Peru moje pierwsze lata jako pojedynczy misjonarz praktycznie od chwili, kiedy się nawróciłem to będzie brzmiało "psychiczno-biblijnie" , mam to gdzieś to jest prawda ale kiedy byłem w szkole, nigdy nie byłem lubiany w "wewnętrznym kręgu" nie najlepszy atleta, nie najlepszy w tym, nie najlepszy w tamtym i zdecydowałem , kiedy zostałem chrześcijaninem tak, to było cielesne możecie wystawić swoją diagnozę, ale proszę, zróbcie to w domu teraz po prostu posłuchajcie zdecydowałem, że nie przytrafi mi się to w moim chrześcijańskim życiu postanowiłem że nie będzie tej idei, gdzie Spurgeon, Martyn Lloyd-Jones i pozostali z "wewnętrznego kręgu" goście, których Bóg naprawdę kochał a ja będę gdzieś poza postanowiłem, że to się nie wydarzy i pracowałem godzin dziennie przez lata i jeżeli miałem okazję zostać zamordowanym, próbowałem z niej skorzystać aż do momentu aż ważę teraz około kg a wtedy ważyłem ok 75 kg zabiłem sie (przepracowałem się) zabiłem się, i pewnego dnia na trzecim piętrze starego budynku w którym opiekowaliśmy się dziećmi z ulicy i mieliśmy swój kościół, podczas wojny w Peru bomby spadały i wszystko inne, a ja spałem w małym pokoju na trzecim piętrze i miałem lecieć do góry po schodach, ostatni raz tego dnia i załamałem się powiedziałem tak, płakałem, wykrzyczałem to "nie chcę iść do piekła" "bo boję się piekła" "nie chcę iść do Nieba" "bo się wstydzę" "po prostu umieść mnie gdziekolwiek" to był ten moment gdzie, ja pracowałem tylko dla Pana zacząłem pojmować Biblię zacząłem zdawać sobie sprawę, tak, jak cielesne to było w jakim błędzie byłem ale chodzi o to: zrozumiałem Bóg mnie kocha kocha mnie że nie muszę iść w lewo, ani w prawo to był sposób w jaki myślałem w tamtym czasie siedziałem na schodach, patrzyłem na siebie i zrozumiałem nie muszę iść milimetr w lewo albo milimetr w prawo nie muszę być świetnym misjonarzem, nie muszę umierać jako męczennik nie muszę świetnie głosić, nie musze tego robić ponieważ to wszystko jest w Bogu, jest W BOGU on już wszystko zrobił, on podjął decyzje on je prowadzi on doprowadza je do końca jestem kochany jakie niesamowite uwolnienie że to po prostu On tylko On za każdym razem... wezmę Purytańskie twierdzenie i zmodyfikuję je za każde jedno twoje zerknięcie w lustro weź 10 długich spojrzeń na Boga i Jego miłosć jesteś kochany to jest okropna rzecz w byciu kaznodzieją próbuje wam coś przekazać, próbuję wam coś wbić do głowy i to jest to: Bóg NAPRAWDĘ NAPRAWDĘ NAPRAWDĘ CIĘ KOCHA tak niezmiennie, tak idealnie i wszystko jest oparte na Nim Jego osoba, Jego oświadczenia, Jego dzieło przez Chrystusa dla twojego imienia wszystko, wykonało się wykonało się musisz w tym chodzić musisz pozostać w miłości Bożej musisz myśleć o tym, wierzyć w to, chodzić w tym, mówić o tym walczyć o wiarę w to, jeżeli to potrzebne uwierz w to, jesteś kochany jeżeli dzisiaj to słyszysz, i nie jesteś chrześcijaninem i wszystkie te rzeczy, które powiedziałem o świętości Bożej która jest niesamowitą radością dla wierzącego to przerażające dla ciebie to przerażające jedyna droga, żeby to zmienić, jest w Chrystusie przyjdź do Chrystusa i niektórzy z was, którzy jesteście tak bardzo rzucani przez burze, wierzący jesteście rzucani przez burze i utrapieni po prostu oh, żeby tylko Bóg użył tego, co dzisiaj tu powiedziałem żeby udowodnić twojemu sercu i umysłowi że jesteś głęboko i serdecznie kochany módlmy się Boże ojcze proszę, proszę proszę przebij się przez każdy mur żebyśmy wszyscy więcej i pewniej uchwycili twoją umocowaną królewską przysięgłą miłość w imieniu Jezusa amen.